Jezus z Montrealu

Jednym z pierwszych filmów, który wywarł na mnie duże wrażenie jest „Jezus z Montrealu” z 1989 roku w reżyserii i według scenariusza Denysa Arcand’a. Opowiada o młodym aktorze, który zostaje zaangażowany do przedstawienia pasji w okresie wielkanocnym w jednym z kanadyjskich kościołów. Jego sposób bycia, pracy przywodzi na myśl oczywiście postać Jezusa, ale współczesny sposób podania tematu sprawia, że pojawiają się refleksje, zaduma i pytania. Pytania do samego siebie o sens realizowania celów życiowych, o naszą misję, o sposób współpracy z ludźmi, o umiejętność słuchania, powstrzymywania się o krytyki. O sens działania a nie gadania.

Siekierezada

„Siekierezada” Witolda Leszczyńskiego na podstawie książki Edwarda Stachury. Wyjątkowo najpierw obejrzałem film a potem przeczytałem książkę. I cóż? Rzadko się zdarza, że film jest lepszy od książki, W tym wypadku muszę powiedzieć, że film robi na mnie większe wrażenie. Kto zna nie muszę polecać. Był taki okres w moim życiu, że musiałem, MUSIAŁEM!!! raz w miesiącu obejrzeć ten film. Dziś gdy go oglądam także mnie porusza i stale odkrywam w nim coś nowego.

Wyspa

Film „Wyspa” Pawła Ługina to dla mnie odkrycie. Rzecz dzieje się na wyspie, na której znajduje się klasztor prawosławnych mnichów. Główny bohater całymi dniami wozi węgiel do monasterskiej kotłowni. Stroni od ludzi choć ma moc uzdrawiania nie tylko „duszy”. Jak trafił na wyspę? Dlaczego tak ciężko pracuje w odosobnieniu? Przesłanie filmu... niech każdy obejrzy, kto lubi kino spokojne z pozoru, a jednak poruszające do głębi. Nawet nie chcę za dużo o nim pisać, wolę aby każdy w nim odkrywał coś dla siebie.

Pan od muzyki

„Pan od muzyki” - reżyseria Christophe Barratier scenariusz Christophe Barratier, Philippe Lopes-Curval - wszyscy, których miałem zaszczyt poznać podczas szkoleń z zarządzania mieli możliwość obejrzenia tego filmu. Piękne studium pracy z ludźmi, tym może trudniejsze, że z dziećmi. Fantastyczna postać nauczyciela, który nie zabiega o rozgłos, zostaje nawet zapomniany, ale jednak po odkurzeniu pamięci rysuje się jako ten, który wywarł ogromny wpływ na przyszłe dorosłe życie wielu spotkanych ludzi. Może przypomnisz sobie taką postać ze swojego życia? Film dla szkoleniowców, szefów, coachów i wszystkich, którzy kochają dobre, mądre kino i piękną muzykę.

Metoda

„Metoda” - hiszpańsko/argentyńsko/włoski film Marcelo Pineyro na podstawie sztuki Jordi Galceran’a, który powinni zobaczyć wszyscy pracujący lub chcący pracować w dużych firmach. Tak jak szczepionka jest podaniem „trucizny” aby się uodpornić na określoną chorobę, tak ten film warto zobaczyć, aby świadomie podejmować decyzje dotyczące zgody na takie lub inne traktowanie w dużych firmach. Sam przez wiele lat prowadziłem nabór pracowników stosując metody assessement i development center, wiem na czym to polega, wiem, że należy robić to z wyjątkową „delikatnością” i rozwagą, natomiast film dał mi dodatkowo dużo materiału do myślenia nad etycznością najróżniejszych metod stosowanych w korporacjach nie tylko dotyczących rekrutacji, awansów etc, ale też funkcjonowania ludzi w organizacji (może dlatego już nie pracuję w dużej firmie?).